Poniżej pudełko na chusteczki z sosnowego drewna - własność mojej mamy.
Wspominki - bo to pierwsza rzecz, którą ozdabiałam przy użyciu dwuskładnikowego werniksu do spękań. Ponieważ zaczynałam z jednoskładnikowym - ten wydawał mi się groźny i skomplikowany. Oczywiście całość okazała się prostsza niż myślałam - i dobrze bo krakelury, które daje są bardzo efektowne! Z rozmów z osobami decoupage'ującymi okazało się, że takie obawy są dość częste - więc jeśli ktoś z was "z pewną taką nieśmiałością" - zachęcam i polecam! Jednym słowem - odwagi - wszystko dla ludzi (decoupage'ystów)! :)
śliczności :) jak patrze na Twoje wszystkie piękne prace to aż sama chciała bym spróbować :)
OdpowiedzUsuńcudo!!!! bardzo eleganckie!
OdpowiedzUsuńŁadniutka.
OdpowiedzUsuńŚliczne !!!
OdpowiedzUsuńbardzo gustowne super :*
OdpowiedzUsuńDziękuję :)Dla mamusi to musi być gustowne ;)
OdpowiedzUsuń