piątek, 18 listopada 2011
One green bottle
Butelki to chyba jeden z najczęściej "odzyskiwanych" przez decoupage przedmiotów - służą potem za wazony, świeczniki, konewki. Ta miała ładny oliwkowy kolor więc werniks położyłam bezpośrednio na szkło. Uświadomiłam sobie, że pomimo ozdobienia ogromnej ilości butelek posiadam tylko tą jedną. Cóż szewcy to nie tylko poniedziałki, pasja i łacina - to także buty!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
piekna :*
OdpowiedzUsuńwspaniała!!!!!!! gdyby nie to, że masz tylko jedną taką, to już bym o nią żebrała :) i czy ten śliczny ptaszek to gil...? bo jestem kiepska z ornitologii...
OdpowiedzUsuńJa zakładam, że to gil. Rok temu zimą widzieliśmy takie - były zachwycające - wyglądały jak czerwone kulki :)
OdpowiedzUsuńbutelka jest śliczna :) ptaszek wyszedł przecudnie :)
OdpowiedzUsuńŚliczna ta butelka! Będzie stanowić piękna ozdobę w domu! Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńPrzepiękna!
OdpowiedzUsuń