Nie da się ukryć, że "czas candy" to bardzo przyjemne chwile, chwile poznawania nowych blogów, osób, pasji... Jestem szczęśliwa, że tyle osób wzięło udział w mojej zabawie - bardzo wszystkim dziękuję! Jest mi niezmiernie miło, że tylu z was postanowiło zostać tu na dłużej :) Pozdrawiam cieplutko i przechodzę do sedna.
W zabawie wzięły udział 64 osoby ale losowałam spośród 63 ponieważ jeden anonimowy wpis był za bardzo anonimowy.
Lusterko powędruje do
Jomo.
Z wylosowaniem spośród obserwujących miałam problem. Komentarze logicznie liczy się od pierwszego i taki klucz chciałam przyjąć wśród obserwatorów. Niestety na początku "listy" znajdują się ci spośród obserwujących, którzy nie posiadają zdjęć (żadnego chronologicznego spisu nie udało mi się jednak odnaleźć). Ponieważ nie mam czasu na przygotowanie papierowych losów postąpiłam według pierwotnego założenia (liczyłam od końca).
Nową właścicielką pudełka został
Skrzydlaty Kot (znamy się prywatnie ale losowanie było uczciwe!) a i 13 okazała się szczęśliwa :)
Gratuluję i jeszcze raz wszystkim dziękuję!
Muszę się jeszcze pochwalić, że i do mnie uśmiechnęło się szczęście - wygrałam candy u
Awony, a dowiedziałam się o tym od
Yolci (wczoraj, bez tego do dzisiejszego wieczora żyła bym w słodkiej nieświadomości - a tak od rana banan!).
Życzę wszystkim miłej nocy.