piątek, 14 października 2011

Sobota na działce - Oliwnik


Miałam już nie robić żywych wieńców ale mama przypomniała mi, o oliwniku. Zdjęcia nie oddają tego zbyt dobrze ale ci, którzy go znają wiedzą, że spód jego liści ma przepiękny srebrny kolor. Co więcej, liście te zasychając nie tracą nic ze swej urody. Do pracy - twardy zawodnik ponieważ trzeba dokładać starań aby to właśnie rewers znajdował się na eksponowanym miejscu a gałązki jak to gałązki - swoje wiedzą i wolą pokazywać się od zielonej strony.
Czekam na ciepłe, słoneczne oblicze października ze złotem liści i brązem kasztanów!

2 komentarze:

  1. piękny wieniec, zresztą jak wszystko na tej stronie :)

    pozdrawiam i zapraszam do siebie na www.skrzydlatykot.blogspot.com, moja Kochana Kredko.

    OdpowiedzUsuń