wtorek, 21 sierpnia 2012

Cynkowa osłonka

Mam prawie gotowe pudełko na herbatę i brakuje mi jednego elementu. I tak brakuje już od prawie dwóch miesięcy. Zaczęłam od tego bo myślałam, że kolejny post będzie właśnie o nim, ale nic, czekam...

Dziś pokazuję osłonkę na doniczkę, którą zrobiłam już jakiś czas temu, na tyle dawno że znalazła swoje praktyczne zastosowanie. Jaki widać zbieram w niej puste kopertki z herbaty - kiedyś zabiorę się za teabag origami ;) Nie wyciągałam ich bo dawały mi znać, z której strony już robiłam zdjęcie.
Moje ulubione kwiaty, irysy i wykończenie w kolorze antycznego brązu - i to tyle co mam na dziś do powiedzenia.


Pozdrawiam bardzo serdecznie i cieszę się, że poprzedni post zebrał tyle pozytywnych komentarzy, bo z tymi lalkami to nigdy nic nie wiadomo ;) Wielka buźka dla wszystkich :)

18 komentarzy:

  1. irysy moje ulubione kwiaty :D Na pudełkach do herbaty prezentują się rewelacyjnie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ślicznie je ozdobiłaś :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. świetne! też lubię irysy...
    a co do prasowania- już mi to podpowiedziano, niestety po fakcie.... podobno najpierw smaruje sie klejem, on wysycha, przykłada serwetke i żelazkuje. Potwierdzasz?
    oj, daleka droga pzrede mną w tym decupageu...
    serdeczne

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ładna:) a to origami to co? Pierwszy raz coś takiego słyszę, same inspiracje u Ciebie. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękna osłonka i świetne zastosowanie :) Ja też kocham irysy, miałam je mieć w bukiecie ślubnym i tylko przypadek zdecydował, że były słoneczniki ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Znam to uczucie ,że człowiek czasem chodzi koło jednego elementu jak przysłowiowy pies koło jeża ..ale jak napisała mi kiedyś jedna blogowa koleżanka " ..wielcy tak mają.." i tego się trzymajmy Aniu.A osłonki jak zwykle cudne.Pozdrawia m Ewa:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Iryski śliczne, ale to co przykuło moją uwagę to fakt, że lubimy taką samą herbatkę :) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękne te irysy na zielonej łączce :))

    OdpowiedzUsuń
  9. cudnie to wszystko razem skomponowałaś, osłonka jak stare, zabytkowe wiaderko :)
    już mnie korci, żeby zobaczyć, co Ci chodzi po głowie z tymi torebkami po herbatkach :)
    całuski

    OdpowiedzUsuń
  10. podobają mi się te osłonki :) a zażółcone tło świetnie komponuje się z kolorem motywu...
    czekam na pudełko na herbatkę i kiedyś na origami z tea bag'ów :)

    OdpowiedzUsuń
  11. śliczności. uwielbiam takie zestawienie kolorów. też pierwsze słyszą o "tea bag origami", muszę koniecznie zobaczyć co to będzie :)))

    OdpowiedzUsuń
  12. Cześć! :) Bardzo podoba mi się Twój blog, więc jak byś chciała wymienić się obserwacjami to zaraszam:) Co Ty na to? Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękna ta osłonka :) Też lubię antyczny brąz. Jestem bardzo ciekawa tego teabag origami. Nie słyszałam o tym.

    OdpowiedzUsuń