Pierwszą zrobiłam dla przyjaciółki z pracy, która lubi kolorowe gadżety (a jak gadżet wydaje dźwięk to wiadomo, że jest fajniejszy, stąd obecność dzwoneczków) - zważywszy na porę myślę, że nie popsuję niespodzianki.
Zegar z kukułką dostałam moja mama - sama sobie taką wybrała.
A na koniec zakładka dla mnie :) Wszystko zaczęło się jak zobaczyłam zawieszkę Białego Królika w stroju herolda (dokładnie takiego, jak narysował Tenniel!). Od zakładki zaczynam ale przewiduję dużo artefaktów z "Alicji..." ponieważ jest to jedna z moich ukochanych książek. Oczywiście z obrazkami Johna Tenniela (Salvador Dali też miał do niej ciekawe ilustracje ale król może być tylko jeden)!
Poniżej sama zakładka i to, jak sprawdza się w praktyce :)
Na koniec - skoro herold to pergamin - więc pozwolę sobie zacytować oskarżenie (w tłumaczeniu M. Słomczyńskiego).
Królowa Kier ciasteczek moc
Upiekła w letni dzień,
A Walet Kier, gdy przyszła noc,
Skradł je i skrył się w cień.
Życzę wszystkim miłej i spokojnej nocy :)))
ciekawy pomysł :) przydatne a jednocześnie stanowią ładną dekorację.
OdpowiedzUsuńSłodkich snów :)
rewelacyjne są!!!!!
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł :) Cudnie wyglądają , aż chce się czytać :)) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńsą prze śliczne! Nie mogę się na nie napatrzeć :D
OdpowiedzUsuńjakie piękne zakładeczki!!:):) a dla mnie, która?;)
OdpowiedzUsuńAlicję uwielbiam i ja. Zresztą kocham wszystkie baśniowe historie. Opowieści z Narnii znam niemalże na pamięć:) Na 2cz. siedziałam w Boże Narodzenie o 24.00 na premierze w kinie;) Wszystko z miłości do Aslana;))))
OdpowiedzUsuńZakładki cudne. Widziałam wcześniej te medaliony ale nie pomyślałam, że można użyć ich do zakładek.
Co głowa to inny pomysł.
Pozdrawiam serdecznie.
Spokojnej nocy.
szczęściara... wygrała:):)gratulacje:)
OdpowiedzUsuńDzięki za cynk! :)
UsuńDziękuję za odwiedziny i miłe komentarze:-)
OdpowiedzUsuńI oczywiście gratuluję.
UsuńŚliczniutkie :))
UsuńPozdrawiam
Aniu gratuluję wygrania candy:)
OdpowiedzUsuńJa też mam pierwszą (póki co ostatnią hihi) wygraną za sobą. Mała rzecz a tyle radochy sprawia. Prawda?
Pozdrawiam Cię serdecznie (niestety jeszcze nie wiosennie. U nas wciąż 50cm śniegu!)
Dopóki jest śnieg nie widać psich kup! (W Krakowie) :)))
UsuńU nas NIESTETY już widać psie..., czego równie NIESTETY okrutnie nie cierpię...
OdpowiedzUsuńZakładki należą do moich najulubieńszych wytworków, więc tym bardziej muszę poszukać taki baz do ich zrobienia. Twoja i mamy jest the best!