Kraków zatopiony jest pod białą pierzynką, pada codziennie więc skrzętnie zakrywane są warstwy psich kup i ten bezpardonowo żółty śnieg. Jednym słowem - ładnie :) A w nawiązaniu do ostatniego wpisu nie zaliczyłam żadnej wywrotki, za to w drodze do babci widzieliśmy pana jeżdżącego na łyżwach środkiem chodnika :)
Dziś mam do pokazania fornirowe pudełko z decoupage'm w środku, o tyle oryginalnie że na zewnątrz go w ogóle nie ma.
Zaczynając od początku - poznałam przez internet cudowną, bardzo utalentowaną Sabinę, która pod pseudonimem Lalibajka szyje różne miniaturowe cudeńka. Nie prowadzi bloga (jeszcze nie ;)), za to ma stronkę na FB, gdzie można podziwiać i zamawiać jej prace.
Na Lalibajkę trafiłam przez Allegro, potem był FB a teraz korespondujemy radośnie ze sobą i bardzo się cieszę, spotkałam kolejną bratnią duszę.
Jak w końcu złapię dobre światło w odpowiednim czasie, będę się chwalić lalkowymi ubrankami.
W każdym razie zrobiłam dla Sabiny pudełeczko z jej przepięknym logiem. Wiem, że paski są potwornie krzywe ale malowałam je z takim zapamiętaniem, że na całość spojrzałam z dystansem jak już było wszystko polakierowane :) Zamysł był taki, że "Lalibajka" będzie na wieczku - no ale jak zrobić pudełeczko bez decoupage'u ? Stąd całość serwetkowych wzorków znalazła się w środku. Mały element wewnątrz wieczka nie jest dla mnie niczym nowym, za to ozdobienie całości wnętrza było sporym wyzwaniem - zwłaszcza boki.
W sumie jestem zadowolona z efektu a najbardziej z tego, że podoba się nowej właścicielce :)))
Dużo całusków na cały tydzień :)
pudełeczko super! a te paseczki takie proste by tu nie pasowały:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam niebiesko:)
Piękne pudełeczko.
OdpowiedzUsuńZapraszam po wyróżnienie.
Pozdrawiam Ilona
Kochan, nic dziwnego, ze się podoba- jest śliczne♥
OdpowiedzUsuńpudełeczko jest prześliczne:))pozdrowionka:))
OdpowiedzUsuńŚliczne pudełko:)
OdpowiedzUsuńPięknie Ci wyszło to pudełeczko :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńOzdobić środek , to wyzwanie i świetny pomysł :)
OdpowiedzUsuńCieplutie pozdrowienia :**
pudeleczko wyglada przeslicznie
OdpowiedzUsuńŚliczne kolorki i ładne wykonanie.
OdpowiedzUsuńKiedy piszę ten komentarz ..mamy niestyty już nie pierzynkę śniegową ale deszczowe lodowisko i jak to zwykle od trzech lat ..lekkie drżenie serca podniesie się poziom wody w Wiśle czy nie...?Wtedy się podniósł..
OdpowiedzUsuńAle do rzeczy pudełko śliczne , byłam na FB i nie mogłam się napatrzyć tym miniaturowym ubrankom..już czuję ,że zaszalejesz...To Ty Aniu szalej a ja jako ,że zgromadziłam potrzebne mi go ważkowego szleństwa materiały - będę tworzyć mierząc siły na zamiary albo jak kto woli na odwrót...E:)
Zima złagodniała, a Twoje pudełeczko jest zachwycające,takie od serca.Nowa właścicielka też pewnie się zachwyca :)))
OdpowiedzUsuńREWELACJA!!! GENIALNIE wyszło!!! Właścicielka z pewnością będzie zachwycona!!!
OdpowiedzUsuńŚliczne jest :)
OdpowiedzUsuńSlicznie je ozdobiłas
OdpowiedzUsuńSliczne ... :)
OdpowiedzUsuńDla mnie te delikatne krzywizny dodają uroku :)
OdpowiedzUsuń