Postanowiłam nie pokazywać dziś żadnych rękodzieł tylko zaproponować wam lekturę piosenki i teledysku Toma Jones'a w duecie z Cerys Matthews. To na przeprosiny, że tak długo do was nie zaglądałam i że sama się nie odzywałam ale przede wszystkim jako sposób na poradzenie sobie z aurą. Przecież czasami zimno na zewnątrz* może być całkiem sprzyjającą okolicznością ;p
Dlatego jeśli kogoś temperatura nie satysfakcjonuje polecam zanucić sobie Oh, baby, you'll freeze out there...
Gorrrące, niczym z piekła rodem pozdrowienia, pędzę zaglądać co u Was słychać :*
*oczywiście u mnie jest zimno na polu ;)
u mnie dzisiaj popołudniu pierwsze od dawna przebłyski słońca, teraz będzie już chyba tylko lepiej
OdpowiedzUsuńcałuski :)
Dziekujemy!
OdpowiedzUsuńPoprzednie pudełka baaardzo ciekawe!
moze w końcu nie bedzie aktualny ten tekst? dzisiaj jeszcze byo niefajnie, ale cos tam prześwitywało....
OdpowiedzUsuńcałuski
Witaj Aniu po przerwie,pierwsze przebłyski wiosny dzisiaj już się pokazały w moich stronach,słonko cały dzień grzało w okna,dając złudzenie ciepełka na zewnątrz.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam z ciepełkiem w serduchu:)
Fakt na polu zimno....:))))
OdpowiedzUsuńSUPER! :-) Wracaj do nas ze swoimi pracami! :-)
OdpowiedzUsuńja takze czekam na Twoje prace :P a na polu juz cieplej,hurrrraaa!
OdpowiedzUsuń